*Na komisariacie*
- Chłopaki, trzeba namierzyć telefon ich córki, Harry zajmiesz się tym? HARRY!
-Co?
-Przestań patrzeć się na jej zdjęcie i spróbuj namierzyć jej telefon!
-Lou, spokojnie. Już idę, po prostu jest piękna.
Harry wstał ze skórzanej kanapy gdzie też siedział Niall, który jak zwykle coś jadł. Ale to na tą chwilę nie jest ważne, Hazza przysiadł do komputera. Wpisał numer i czekał. Komputer próbował go znaleźć, nic.
Nagle Harry powiedział,
-Chłopaki, mamy coś. Ostatnio telefon logował się w ciemnej uliczce na Worldstreed.
-Jadę tam.
Powiedział Liam, złapał Zayna za rękę i pociągnął za sobą do radiowozu.
Gdy wyszli Harry próbował pobrać bilingi z telefonu porwanej. Cały czas wpatrywał się w zdjęcie [T.I]
*Miejsce porwania*
Liam i Zayn byli już na miejscu, załadowali bronie i wsadzili je. Jakby to ładnie ująć... W spodnie, po prostu w spodnie.
Wyszli z samochodu zamykając go od razu już widzieli telefon [T.I], Zayn wziął woreczek w który zapakował telefon, odblokował do bez trudu, telefon zbytnio nie ucierpiał. Zobaczył że ostatnie połączenie było pod numer alarmowy. Wsiedli więc do samochodu do centrali. Po kilku minutach byli na miejscu, zebrali chłopaków i poszli do osoby odbierającej telefony alarmowe. Pokazali odznaki i weszli dalej, poprosili kobiete która miała dyżur w godzinach porwania. Poszliście z nią do pokoju poprosiliście o nagranie z tych godzin po wręczeniu ich odtworzyliście, usłyszeli przerażony głos [T.I]
" Jestem [T.I] idę właśnie z imprezy, ktoś mnie śledzi, czuje że idzie za mną. BOJE S-SIĘ! ma broń, a może to nóż proszę przyjechać pod adres.. *telefon upada* "
- O cholera...
Powiedział na to Zayn.
-Trzeba powiedzieć rodzinę i poszerzyć obszar poszukiwań.
~~~
Chcecie next? Ma być przynajmniej 4 komentarze <333
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz